Autor Wiadomość
TiGeR_1990
PostWysłany: Sob 23:21, 18 Lis 2006    Temat postu:

A ja bylam przez 3 lata w mat-fiz... i wlasnie Krauze mnie uczyla. Powiem tak... probowalam cos zrozumiec z tego co ona mowi, ale jakos mi to nigdy nie wychodzilo Razz. Kobieta jest naprawde inteligentna i mam do niej szacunek jak malo do ktorego nauczyciela. Prawda, ze gada do tablicy, ale mysle, ze wiekszy problem jest w tym, ze mowi do nas jak do studentow, a ja niestety z fizyki jestem zielona Wink .
Kamila
PostWysłany: Śro 21:00, 15 Lis 2006    Temat postu:

Ola ma swieta racje... bo w sumie gdyby sie jej słuchalo to by sie jeszcze skumało... no ale fakt faktem jest taki iz ona gada do tej tablicy i gada jak nakrecona chwilami jej tchu brak Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy gada gada gada ... czasem nawet monotonnie xD a fizyka tez w sumie nikogo nie interesuje xD w sumie nie wiem co zrobic ... ale za szybko dydktuje wszystko czasem nienadarzam xD
Ola
PostWysłany: Wto 23:31, 14 Lis 2006    Temat postu:

bo słyszeć a słuchać to różnica.
Gość
PostWysłany: Wto 22:39, 14 Lis 2006    Temat postu:

no tak tylko wezmy pod uwage to ze nikt jej nie slucha bo nikt jej nie rozumie i juz wszyscy sie zrazili...zobaczcie ze na poczatku roku wszyscy siedzieli cicho ale i tak nic nie kumalismy wiec zaczelismy gadac....w gimnazjum tez tak bylo...
dziubasek
PostWysłany: Pon 22:18, 13 Lis 2006    Temat postu:

Ola żeś się rozpisała lohohoho Razz
Ola
PostWysłany: Pon 21:17, 13 Lis 2006    Temat postu:

Krauze zwalniająca tępo pracy - to abstrakcja, uważam też, ale nie chce być po tej wypowiedzi zlinczowana....
że duzo tutaj zależy od nas, bo ten kto chce ją zrozumieć to ja zrozumie, bo ona zawsze tłumaczy tylko nigdy nikt jej nie słucha, a jak nie ma do kogo mówić, a za mówienie jej płacą, to mówi do tablicy - proste Smile

musimy raczej sie umówic, ze na fizyce nie gadamy, nie smiejemy sie, nie spisujemy zadania domowego tudzież sprawozdania z chemi, tylko skupiamy sie na tym co ona mówi, bo tak sie też da ( wiem że to też abstrakcja)

jednak uważam, ze ten kto chce, ten zdoła rozumieć i słuchać co ona tłumaczy, a jak ktoś nie chce, to nawet jeśli zacznie nas traktowac jak klase terapeutyczną i będzie mówiła jak do debili to ci któzy gadają i przepisuja rózne rzeczy tak czy siak będą dostawać 1 ( wiem to z autopsji Wink )

a skoro jesteśmy biol chem, to z założenia fizyke powinniśmy mieć na troszke bardziej rozwiniętym poziomie, bo nie wiadomo jak to będzie z wyborem kierunku studiów, bo sie może okazać że fizyka będzie wymagana na kierunku na którynm do tej pory wymagana nie była, i co wtedy ??

myslę że najpierw my sie postarajmy, a jak to nie poskutkuje, to wtedy pomyslimy czy chcemy zwolnić tępo.

Pozdrawiam, i miłej lektury Very Happy
dziubasek
PostWysłany: Pon 20:53, 13 Lis 2006    Temat postu:

ja też jestem ZA ! Very Happy

bo to o to przede wszystkim chodzi, że ona nie gada tego do nas, tylko do tablicy ;/ ...
a może gdyby gadała do nas, to wtedy bysmy nieco bardziej zakumali tą fize ;/ ... ja już sama nie wiem Neutral Confused
kasia
PostWysłany: Pon 18:38, 13 Lis 2006    Temat postu: Fizyka

Proponuje zastanowic sie co odpowiedziec pani od Fizy... czy chcemy zeby robila po 2 zad na lekcji ale dokladniej czy jednak te kilka wiecej ale tak ze nikt nic nie kuma...warto to uzgodnic i naskoczyc na nia na nastepnej lekcji i pow jej ze nam chodzi tez o to ze gada do tablicy a nie do nas:/ gadalam nawet z mama:D i pow ze tak warto zrobic...no nie wiem a wy co o tym sadzicie??

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group